Dufour 460 Grand Large – nasza opinia i wrażenia po jesiennym rejsie we Włoszech
28 10 2017
Jesienią 2017 żeglowaliśmy jachtem Dufour 460 Grand Large (2016) u wybrzeży Sycylii. Jacht wyposażony był w cztery dwuosobowe kabiny i taką samą liczbę toalet. Zarejestrowany był na 10 osób – miał możliwość opuszczenia stolika w messie i rozłożenia tam dodatkowej, dwuosobowej koi. Ponieważ żeglowaliśmy w 8 osób, nie musieliśmy korzystać z tego rozwiązania.
Oto, czym możemy się z Wami podzielić na temat jachtu po tygodniowym rejsie:
Co znajdziesz w tym artykule:
Pierwsze wrażenia
Jacht ma zdecydowanie nowoczesną linię: okienka nie wystają poza płaszczyznę pokładu, okna na burtach mają ostre wykończenia. Kokpit jest bardzo szeroki. Mieszczą się w nim dwa koła sterowe, spory stół i nadal pozostaje bardzo dużo miejsca dla załogi. Częściowo zabudowana rufa nie jest może tak efektowna jak np. w aktualnych modelach Bavarii, ale w zamian za to otrzymujemy dodatkowy kambuz w kokpicie (umywalka + grill), który po zamknięciu pełni funkcję szerokiej ławki. Jasny kolor materiałów, użytych do produkcji sprayhood’a, bimini top czy lazy jack’a, choć mało praktyczny, podkreśla unikalność jednostki.
Messa
Messa jest wyjątkowo duża i bardzo dobrze doświetlona. Przy stole mieści się swobodnie osiem osób. Siedzisko przy stoliku nawigacyjnym można przesunąć w stronę stołu tak aby jednocześnie było wykorzystywane przy posiłkach. Brakowało nam nieco oparcia przy ławce oddzielającej stół od części kambuzowej. Przy większych przechyłach nie ma się czego złapać, a duża otwarta przestrzeń powoduje, że można daleko „pofrunąć”. W czarterowanym przez nas jachcie zastosowano na podłodze „ekonomiczne” rozwiązanie – jasną podłogę z dość głęboką fakturą, która niestety łatwo gromadziła brud….
Kabiny
Dwuosobowe kabiny dziobowe są dosyć wąskie, szczególnie w porównaniu z rufowymi, mają jednak bardzo dużą liczbę schowków. Jaskółka w kabinie dziobowej jest na tyle szeroka, że bez problemów zmieściła się w niej sporej wielkości torba. Dużą liczbę schowków znajdziemy również w przednich łazienkach, które są połączone z kabinami. Podczas naszego rejsu nie mieliśmy żadnego problemu z pochowaniem wszystkich rzeczy (nawet, gdy jedną kabinę dzieliły dwie kobiety 🙂 ).
Kabiny rufowe są bardzo szerokie i stosunkowo wysokie. Tutaj również zaprojektowano dużą liczbę szafek i schowków (m.in. w przestrzeni za silnikiem) oraz sporej wielkości jaskółkę.
Mała rzecz a cieszy: w każdej kabinie umieszczono gniazdko elektryczne oraz gniazdko USB, które pozwalają na ładowanie m.in. telefonów komórkowych.
Łazienki
Na Dufour 460 zainstalowano armaturę z dodatkowym odcięciem wody umieszczonym w główce prysznica. Jest to wygodne rozwiązanie, gdy chcemy ograniczyć zużycie wody. Niemniej jednak, trzeba było się do niego przyzwyczaić – aby poleciała woda należało „otworzyć” dwa zawory, a nie jeden jak w standardowym rozwiązaniu. Wszyscy natomiast jednogłośnie chwalili automatyczne odpompowywanie wody z brodzika prysznica. Drewniane wykończenie umywalki wyglądało elegancko, lecz było niepraktyczne – zbierająca się na nim woda, po pewnym czasie wnikała w drewno.
Kambuz
Kambuz, podobnie jak messa, jest całkiem spory. Może w nim jednocześnie pracować kilka osób. Dwa rozwiązania spodobały nam się szczególnie: bardzo szeroka jaskółka położona na wysokości blatów roboczych gdzie przechowywaliśmy duże ilości owoców i warzyw, oraz bardzo pojemna, dwuszufladowa, podświetlana lodówka. W jej wnętrzu chłodziliśmy m.in. pięciolitrowe butle z winem :-). Trzypalnikowa kuchenka w zupełności wystarczała na przygotowanie obiadu dla 8 osobowej załogi.
Kokpit
Jak już wspominaliśmy, kokpit jest naprawdę szeroki. Podczas posiłków przy stole swobodnie siedziało osiem osób. Na „naszym” jachcie w stoliku schowana była dodatkowa, bardzo dobrze chłodząca lodówka. Ale największym hitem okazał się mini kambuz: gazowy grill i zlew schowane w ławie pawężowej, tuż obok przejścia na platformę kąpielową. Grill składał się z ciężkiej, żeliwnej brytfanki podgrzewanej od spodu palnikiem gazowym. Znakomicie smażyły się na nim ryby i mięsa. Wykorzystywaliśmy go również do robienia grzanek na śniadanie. Prosto z grilla na stół w kokpicie, bez nieprzyjemnych zapachów smażenia w messie. Szybko i skutecznie. To niewątpliwie duża zaleta tego jachtu. Innym ciekawym rozwiązaniem była możliwość rozszerzenia jednej z ławek kokpitu tak, aby stała się wygodną koją do spania podczas wyjątkowo upalnych nocy. Duży minus za brak konserwacji stolika – zszarzałe drewno pokryte tłustymi plamami nie wyglądało estetycznie.
Platforma kąpielowa
Dufour 460 Grand Large posiada dużą, uchylną platformę kąpielową, która podczas płynięcia zamyka pawęż. Opuszcza i zamyka się ją ręcznie, bez użycia dużej siły. Prysznic na rufie ma doprowadzoną ciepłą wodę. W sporym schowku na pawęży mieści się drabinka, którą w razie potrzeby montuje się w platformie kąpielowej.
Luk na dziobie
Na małych jachtach zwykle występuje problem ze składowaniem obijaczy podczas płynięcia, gdyż nie mieszczą się one w bakistach. Na Dufour 460 mamy olbrzymi luk na dziobie – swoim rozmiarem przypominający pojedynczą kabinę skipperską. To idealne miejsce do przechowywania. Nam swobodnie mieściło się w niej dziesięć obijaczy, w tym trzy wielkie kule.
Właściwości nautyczne
Pod żaglami jacht sprawuje się bardzo dobrze. Przy półwietrze o sile 4B i niewielkim zafalowaniu udało nam się osiągnąć prędkość 8 węzłów. W bajdewindzie prędkość była bardzo podobna. Przy wiatrach pełnych prędkość wyraźnie spadła i oscylowała w okolicach 5-6 węzłów. Niestety, jak to w czarterze, nie mieliśmy innych żagli poza fokiem i grotem.
Warunki pogodowe nie pozwoliły nam przetestować jachtu przy silnym zafalowaniu.
Na koniec warto wspomnieć, że jacht jest zwrotny i łatwy w manewrowaniu. Podczas manewrów portowych bardzo pomaga niezawodny ster strumieniowy – Jet Thruster.
Podsumowanie
Z punktu widzenia czarterobiorcy Dufour 460 Grand Large to przestronny, nowoczesny i elegancki jacht. Zastosowane w nim rozwiązania: szczególnie duża platforma kąpielowa, wygodny kambuz i grill w kokpicie, z pewnością uprzyjemnią niejeden czarter na ciepłych wodach. Szczególnie polecamy je załogom, które planują czarter jachtu w miesiącach letnich. Dufour 460 znakomicie sprawdzi się podczas licznych postojów w zatoczkach, kąpielach w morzu czy kolacjach na jachcie.
Dufour 460 Grand Large jest popularną jednostką w czarterze. W szczycie sezonu, w Chorwacji, można wynająć go od 3500 euro/tydzień. Poza sezonem np. na Majówkę cena spada do 1430 euro za tydzień. Skontaktuj się z nami jeśli jesteś zainteresowany czarterem jachtu Dufour 460.
Szczegóły techniczne:
Długość 14,15 m
Szerokość 4,5 m
Ilość koi 10 (8+2)
liczba kabin 4
WC/prysznic 4
zbiornik paliwa: 250 l
zbiornik wody: 530 l
silnik 55-75 hp (w zależności od modelu)
zanurzenie 2,20 m
Chcesz dowiedzieć się więcej? Przeczytaj nasze porównanie jachtów Dufour 460, Oceanis 46.1 oraz Bavaria C45 w wersji pięciokabinowej.
Posty w kategorii
Rejs w Chorwacji z Trogiru
Trogir przywitał nas piękną pogodą i nic, poza prognozą na www.windguru.cz nie zapowiadało nadchodzących... więcej »
zobacz więcejRejs – jesienna Dalmacja
Witam i zapraszam na moją relację z rejsu, który odbył się mimo różnych zawirowań... więcej »
zobacz więcejRelacja z rejsu Biograd-Wenecja-Biograd
Relacja z jesiennego rejsu po Adriatyku: 10 dni, ponad 350 Mm i dwa jachty... więcej »
zobacz więcej