Półwysep Methana
23 05 2019
Półwysep Methana, który znajduje się we wschodniej części Peloponezu, powstał w wyniku erupcji podwodnego wulkanu, a z lądem łączy go wąski, zaledwie 300 metrowy przesmyk. Przez tysiące lat wybuchy kolejnych wulkanów ukształtowały dzisiejszy, górzysty krajobraz z wygasłymi już 32 kraterami.
Co znajdziesz w tym artykule:
Półwysep Methana
Methana zamieszkana była już od czasów mykeńskich i z tego okresu pochodzą pozostałości starożytnego akropolu Palaiokastro położonego niedaleko portu Vathi. Zachowały się tylko fragmenty murów z bramą, reszta starożytnego miasta została zniszczona przez wybuch wulkanu. Obok akropolu stoi niewielki kościół Agios Nikolaos – najstarszy na półwyspie, do którego wejście wymaga trochę sprawności gdyż jego wnętrze znajduje się dziś poniżej poziomu ziemi. Zainteresowani historią mogą wybrać się do ruin średniowiecznego zamku Favieres. W pobliżu widoczne są tez fragmenty murów obronnych z okresu wojen peloponeskich. Zamek stoi w miejscu połączenia półwyspu z lądem i prowadzą do niego brązowe drogowskazy.
Przy drodze biegnącej od zamku w stronę wioski Vathi znajduje się ciekawa jaskinia z podwodnym jeziorem. Jaskinia Gołębia – bo tak ją nazwano, została odkryta dopiero w 1973 roku. Ma 3 komory, a jeziorko znajduje się w pierwszej z nich. Jaskinia nie jest w żaden sposób „przygotowana” do zwiedzania, są nawet tabliczki informujące o wchodzeniu tam na własne ryzyko. Miłośnicy jaskiń, którzy jednak zdecydują się na zwiedzanie muszą pamiętać o zabraniu dobrej latarki.
Głównym atutem półwyspu Methana jest jego natura. Wędrując licznymi szlakami możemy oglądać ponad 32 kratery wygasłych wulkanów, do których wyznaczono wiele pieszych szlaków. Pamiętajcie jednak, że nie są to miejsca, po których da się chodzić w klapkach. Cały półwysep, dzięki żyznej, powulkanicznej glebie, porośnięty jest lasami i bujną roślinnością, a spacer wśród skał i wąwozów, utworzonych przez kolosalne głazy daje niezapomniane wrażenia. Jeśli ktoś widział Wezuwiusza, Etnę czy jakiś inny z imponujących wulkanów i spodziewa się podobnych widoków, może być lekko rozczarowany. Krajobraz jest tu nieco inny, jednak widoki rozpościerające się po dotarciu na szczyty nikogo nie zawiodą. W zasięgu naszego wzroku mamy całą zatokę Sarońską z okolicznymi wyspami. Najczęściej odwiedzanym wulkanem jest ten, do którego prowadzi szlak z wioski Kaimeni Hora. Podczas spaceru mijamy usypiska skalne, ogromne kamienie i różnorakie formacje skalne, utworzone z wypływającej lawy. Wioska Kaimeni Hora też robi wrażenie. Położona jest u stóp krateru z wielkimi głazami na zboczu. Mieszka w niej zaledwie kilka rodzin, ale jest tu bardzo dobra tawerna z domowym jedzeniem.
Na Methanie, dzięki wulkanom, występują liczne źródła wody termalnej bogatej w wiele pierwiastków i minerałów, które maja właściwości lecznicze. Już w starożytności wykorzystywano je do leczenia wielu schorzeń, przyciągając tu wielu kuracjuszy. Najbardziej znanym wówczas uzdrowiskiem była miejscowość na północy półwyspu – Agios Nikolaos, zwana łaźniami Pausanias, ale dzisiaj nic nie wskazuje na dawną świetność tego miejsca. Od końca XIX w. głównym ośrodkiem leczniczym było miasto Methana.
Jest jeszcze jedno bardzo malownicze miejsce na półwyspie – to kościółek Krasapanagia. Po raz kolejny możemy przekonać się o korzyściach poznawania Grecji z pokładu jachtu. Płynąc wzdłuż zachodniego wybrzeża nie umknie Waszej uwadze maleńki kościółek, zbudowany na skałach najbardziej na zachód wysuniętego przylądka. Ciekawa jest jego historia, zarówno wybudowania jak i nazwy, choć nie wiemy na ile prawdziwa. Krasi oznacza w języku greckim wino, a Panagia to inaczej Maria Panna – dziwne połączenie wina i świętości. Kościół został zbudowany przez mężczyznę, który płynąc z ładunkiem wina do Pireusu dzięki modlitwom do Dziewicy Maryi przeżył sztorm i nie rozbił się o skały przylądka. Postanowił więc w podziękowaniu postawić w tym miejscu kościołek. Będąc producentem bądź handlarzem wina wymyślił sobie, że do zaprawy murarskiej zamiast wody użyje wina, stąd i nazwa tego miejsca.
Miasto Methana
To bardzo spokojna miejscowość, dawniej znany kurort, próbujący wrócić do dawnej świetności. Dzisiaj odwiedzana głównie przez Greków i żeglarzy. Miasto nie ma zbyt bogatej infrastruktury turystycznej ani ważnych zabytków, ale ma swój specyficzny klimat. Dzięki wodom termalnym miasto od końca XIX w. było tętniącym życiem uzdrowiskiem z łaźniami, kąpieliskami i wieloma hotelami dla kuracjuszy. W 1930 roku wybudowano stojący do dziś okazały kompleks balneologiczny, na którego terenie znajduje się duży basen z mleczno-turkusową wodą termalną.
Pierwsze co poczujemy wpływając do portu to charakterystyczny, niezbyt przyjemny zapach siarki, gdyż wody te są dość mocno nasycone tym pierwiastkiem. Zauważyliśmy, że po jakimś czasie zapach siarki przestaje być dokuczliwy i nie przeszkadza w poznawaniu uroków tego miejsca.
Nie długo miasto cieszyło się popularnością, bo po zakończeniu II Wojny Światowej zaczęło brakować pieniędzy na dalsze utrzymanie uzdrowiska w należytym stanie. Jakiś czas temu budynki sanatoryjne przeszły w prywatne ręce i rozpoczęto powolną modernizację. Jak widzieliśmy, na chwilę obecna duży kompleks potrzebuje jeszcze trochę czasu i pieniędzy, ale działa już inne odnowione SPA, położone przy plaży około 1 km na wschód od portu promowego.
Aby bezpłatnie korzystać z dobrodziejstw wód leczniczych wystarczy odnaleźć miejsca gdzie woda termalna wpływa do morza. Jedno znajduje się na zachód od portu rybackiego, drugie na wschód – w okolicy tego odnowionego SPA przy kościółku Agios Nikolaos. Wzdłuż całego wybrzeża w mieście ciągnie się ładna obsadzona palmami promenada, przy której znajduje się wiele sklepów, barów, tawern i restauracji . Uwagę przyciąga też mała wysepka połączona z lądem groblą, a dużo zieleni i uroczy kościół zachęcają do spaceru.
Porty Methana
W Methanie są dwa porty gdzie można zacumować.
Jeden połączony z portem promowym 37°34,47’N 023°23,34’E znajduje się przy nadmorskiej promenadzie miasta. Sporo miejsc dla jachtów wyznaczono po wewnętrznej stronie falochronu – zmieści się tam kilkanaście jachtów. Na kei jest prąd i woda, a paliwo przywozi autocysterna. Opłatę za postój pobiera Kostas – pracownik portu: nr tel. + 30 697 724 6691. W mieście są sklepy, tawerny i kawiarnie.
Drugi port 37°34,35’N 023°23,20’E położony jest na zachód od portu promowego, za małą wysepką Ag. Anargyroi. Na brzegu stoi widoczny z daleka duży kompleks balneologiczny. Port ten (nieco na wyrost) nazywany jest przez niektórych mariną. Od jakiegoś czasu przeznaczony jest wyłącznie dla rezydentów i jachty czarterowe wpuszczane są tam tylko w wyjątkowych sytuacjach. Za to przed portem bez problemu można stawać na kotwicy, uważając jednak na podwodne skałki. Stojąc w tym miejscu (w porcie czy na kotwicy) trzeba się liczyć z dość intensywnym zapachem siarki z pobliskich źródeł.
Nasze uwagi:
- w porcie cumują nieraz flotylle, np. Sun Sail, warto sprawdzić na ich stronach plan rejsu, żeby nie spotkać się z nimi w porcie.
- na mapce zaznaczyliśmy miejsce, gdzie znajdują się źródła termalne, warto skorzystać z leczniczej kąpieli (woda nie jest bardzo gorąca)
Zobacz więcej zdjęć z Methany:
Vathi
Vathi to drugi port, do którego chętnie wpływają żeglarze. Jest to mała wioska z kilkunastoma domami stojącymi na zboczach otaczających naturalny port.
Vathi znaczy po grecku głęboki co może odnosić się do głębokości morza w zatoce Epidavros lub do zatoki portowej głęboko wcinającej się w ląd.
Dzięki temu, że na całym półwyspie Methana nie ma masowej turystyki możemy poczuć tu prawdziwe „greckie klimaty”. Tawerny usytuowane przy samym nabrzeżu serwują doskonałe domowe dania. Cumując w Vathi możemy odwiedzić pozostałości po dawnym akropolu lub wybrać się na wycieczkę, do któregoś z wulkanów.
Port Vathi 37°35,5’N 023°20,2’E
Vathi to zdecydowanie spokojniejsze i bardziej „klimatyczne” miejsce niż Methana. Keja południowa ma kilka miejsc dla jachtów, obok nadbrzeżnych tawern. Stoły sąsiadują z jachtami, tak że możemy mieć własny przy samej rufie.
Uwaga, przy kei północnej i w głębi portu jest płytko. Dwie tawerny przy kei serwują bardzo dobre jedzenie, a także udostępniają żeglarzom jedzącym u nich bezpłatne prysznice i toalety. Opłatę za postój wodę i prąd pobiera Kostas (ten sam co w Methanie) nr tel. + 30 697 724 6691 . Miejscowość jest tak mała, że nie ma tu żadnego sklepu, jednak podstawowe produkty można kupić rano z samochodu, którym dostarczane jest świeże pieczywo, warzywa i owoce.
Pomimo że paręset metrów na południe od portu jest mała, kamienista plaża, bardzo często ludzie kąpią się w samym porcie, więc wpływając do portu, trzeba bardzo uważać.
Nasze uwagi:
Cumując w porcie Vathi polecamy tawernę „to Limanaki”, właścicielka Soula, nr tel. +30 697 542 9414. Jeśli zjecie u niej kolację, możecie korzystać z toalet i prysznicy gratis. Soula zorganizuje wam, również gratis wycieczkę do krateru wulkanu. Oczywiście jedzenie w „to Limanaki” jest rewelacyjne 🙂
Inne porty i kotwicowiska na Methanie
Port Aghios Georgios 37°38,17’N 023°23,39’E
Ten leżący w południowej części półwyspu port, jest przeznaczony głównie dla łodzi rybackich – jachty nie powinny tam cumować. Gdybyście jednak musieli z niego skorzystać, to można zacumować od wewnętrznej strony północnego falochronu, przy jego końcu jest wystarczająco głęboko.
Port Aghios Nicolaos 37°38,13’N 023°21,06’E
Kolejny port leżący w północnej części półwyspu, jest płytki i nie nadaje się dla jachtów.
Kotwicowisko w zatoce Thynni 37°33,33’N 023°21,4’E
Zatoka Thynni leży w południowo-zachodniej części półwyspu. W głębi zatoki jest farma rybna, więc zakotwiczyć można tylko przy wejściu do zatoki, głębokość ok. 5 m. Zatoka nieźle chroni przed docierającym tu meltemi.
Kotwicowisko w zatoce Steno 37°33,16’N 023°22,21’E
Zatoka Steno leży w południowo-wschodniej części półwyspu. Podobnie jak w przypadku zatoki Thynni, są tu farmy rybne i również można tu zakotwiczyć tylko w wejściu do zatoki. Jest tu jednak głębiej, więc najlepiej rzucić kotwicę w północnej części zatoki, bliżej brzegu, korzystając z osłony lądu.
Czytaj artykuły o innych wyjątkowych miejscach blisko Aten – Żeglujemy po Zatoce Sarońskiej.
Autorzy: Elżbieta i Piotr Kasperaszek
Od 30 lat przemierzają Grecję jachtem i nie tylko. Autorzy 7 przewodników żeglarskich o Grecji, w tym jeden „242 miejsca w Grecji, które można zobaczyć, żeglując” adresowany nie tylko dla żeglarzy oraz książki kucharskiej o kuchni greckiej. Przez wiele lat publikowali artykuły w Żaglach i Jachtingu. Pierwszy przewodnik – „Grecja, najlepsze trasy dla żeglarzy” uzyskał dwie prestiżowe nagrody: Nagrodę im. Leonida Teligi za rok 2015 oraz Nagrodę Magellana, za najlepszy przewodnik za rok 2015. Przewodnik „242 miejsca w Grecji, które można odwiedzić, żeglując” został wyróżniony przez Magazyn Literacki KSIĄŻKI, w kategorii – najlepsze publikacje turystyczne 2022 roku.
Posty w kategorii
Wyspy Folegandros i Sikinos
Cykladzkie wyspy Folegandros i Sikinos, leżące poza głównymi szlakami turystycznymi, wciąż zachwycją swoim tradycyjnym... więcej »
zobacz więcejPorto Heli i Killada
Porto Heli Kilka razy przypływaliśmy do Porto Heli i wciąż nie możemy jednoznaczne określić... więcej »
zobacz więcejDodekanez wstęp
Po zatokach Sarońskiej i Argolidzkiej, Cykladach, Morzu Jońskim i Sporadach Północnych przyszedł czas, by... więcej »
zobacz więcej